2012/12/03

1.

szczęście. czym właściwie jest szczęście? każdy go pragnie i każdy postrzega je inaczej.
zawsze powtarzałam, że dla mnie szczęściem będzie odnalezienie swojego miejsca. miejsca w którym będę czuła się bezpiecznie. nie wiem jednak, czy kiedykolwiek nadejdzie czas, który pozwoli szczerze powiedzieć mi,  że w pełni to osiągnęłam. jeżeli kiedykolwiek uda mi się odnaleźć harmonię i spokój ducha, to przecież ten stan nie będzie trwał nieustannie. rozmowa z pewnym człowiekiem uświadomiła mi, że nadeszła pora coś zmienić. zmienić swoje postrzeganie szczęścia? tak, gdyż szczęście przybiera różne postaci. bo czym innym jak nie szczęściem jest kubek gorącej herbaty w chłodny zimowy wieczór, wiosenny spacer o wschodzie słońca, uśmiech przechodnia na ulicy, czy machnięcie psiego ogona na Twój widok, kiedy wracasz do domu? są to małe szczęścia, iskierki, które składają się na życie z uśmiechem. zamiast myśleć o szczęściu, jak o celu, nauczę cieszyć się chwilą.

"mam nadzieję, że to co wyschło w środku,
teraz dzięki iskierkom się zapali"

1 komentarz:

  1. Ale masz teraz tak czekoladowo!
    Ano, dziękuję :3 W sumie kilka osób mówiło mi, że ładnie wyszłam, i to chyba pierwsze zdjęcie klasowe na którym wyglądam nie najgorzej. Tyle że te doczepy takie tam sztuczne [*] Złe jakieś kupiłam, bo wcale nie wyglądają naturalnie, i założyłam je chyba max 4 razy bo strasznie widać że nie moje jakieś. Muszę je sprzedać [*]

    A co do szczęścia, też od jakiegoś czasu próbuję żyć chwilą, i cieszyć się nawet motylkiem mijającym mnie podczas spaceru z pieskiem, czy też kotem, który mizia się do mojej twarzy. Tak chyba jest lepiej.

    OdpowiedzUsuń