2012/12/18

12.


takie właśnie bliźniacze naszyjniki sprawiła nam moja przyjaciółka.
z jakiegoś powodu znaczy to dla mnie dużo i nie zdejmuję go nawet na chwilę. ♥
po za magicznymi księżycami, z holandii przywiozła też moje wymarzone muszelki.

zdecydowanie zbyt rzadko widuję się z moją asią.
łikend minął nam szybko.
pierwszy raz zdarzyło mi się iść do kina o 23, a wyjść z niego o 6 rano,
ale nie mam nic przeciwko kolejnym maratonom!

moniczka pilnowała, bym nie cierpiała z powodu głodu nikotynowego przez te kilka dni,
za co jestem jej oczywiście wdzięczna,
aczkolwiek jeszcze bardziej podoba mi się fakt, że podarowała mi słomianego jelonka,
którego asia znalazła u niej w pokoju. ♥


















lubię to, że tak wiele łączy mnie z moją przyjaciółką. na przykład zamiłowanie do świeczek.
wyniosłyśmy chyba wszystkie świeczki z domu jej siostry.
teraz mój pokój pachnie pomarańczami, a ten zapach pasuje do przedświątecznego klimatu.



4 komentarze:

  1. Fajnie jest mieć przyjaciółkę...

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się, że się podobało i też tęsknię michu. ale widzimy się za dwa tygodnie, nie?

    ps; te księżniczki chyba naprawdę są magiczne

    OdpowiedzUsuń
  3. ha ha ha ha . myślałam że ten jelonek to wiewiórka xDD
    fajny blog . zapraszam do siebie . ; ]
    http://sunnysweeteternalmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie piszesz, chciałabym pozostać w kontakcie, obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń