2012/12/11

10.

po odśpiewaniu hymnu na cześć wyobraźni,
oskarżyłam ją o sprowadzanie na ścieżki wiodące donikąd.
oczerniłam optymizm i zaraz wskazałam na błędy pesymizmu.
potępiłam myślenie inspirowane uczuciami,
a zaraz po tym stwierdziłam, że bez nich grozi martwica.
chcąc zachować elastyczność myśli
nie mogę być skrajna, nie mogę być jednostronna.

5 komentarzy:

  1. No w sumie, racja. Zdecydowanie w większości przypadków nasz wybór byłby podobny. :D Chociaż Ty coś ostatnio inspirujesz się odcieniami brązu, którego ja nie trawię, tak na przykład. :D
    No, mój też to pierwszy tag, także piąteczka! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam nie lubią. Brąz jest teraz strasznie modny, pół szkoły w nim chodzi. :D Tak samo jak "bunt", czy jak to tam, co jest nieco smutne.
    No, i chyba rozumiem xDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, oj tam. To się widzi. W necie, w galerii, w szkole, w ogóle, wszędzie. :D Tzn. U plebsu modne są aktualnie oczojebne kolory, z tego co zauważyłam. xD Ale tak poza plebsem to szaleją brązy, stonowana czerwień, stonowana żółć i takie tam, wszystko stonowane. xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety muszę pięć razy w tygodniu pojawić się w szkole, i raz na jakiś czas wpaść do Jacena. Także troszkę tam widzę. Chociaż z chęcią siedziała bym w domku, nie mając nic na głowie. Ale za bardzo chcę zawód zdać, bo poszła bym wieczorowo. [*]

    OdpowiedzUsuń
  5. Więc nie bądź jednostronna, nie badź skrajna, bądź taka, jaka chcesz być :)

    OdpowiedzUsuń